Koleżanka z pracy

Koleżanka z pracy – sex opowiadanie

Koleżanka z pracy Ania pewnego dnia zaprosiła mnie do siebie żebym wpadł w dowolny dzień weekendu. Wybrałem piątek i z butelka dobrego wina pojechałem taksówka na spotkanie.  Ania zrobiła kolację, która była pyszna a później skierowaliśmy się do salonu na TV z butelka przyniesionego wina.

Kiedy tylko usiedliśmy oglądać telewizję siadając na kanapie w salonie. Ania otarła się o mnie prowokacyjnie i po chwili jej usta znalazły się na moich. Zaczęła mnie namiętnie całować. jej dłoń skierowała w stronę mojego krocza. Mój kutas natychmiast miał pełną erekcję. Ania sprawnie rozpięła mi rozporek i wyciągnęła mojego kutasa, którego objęła dłonią i zaczęła nim delikatnie poruszać.

 – Mmmmmm  – mruczała cicho z ustami przy moim kutasie.

 – Chodźmy do sypialni i tam dokończymy. – zaproponowałem. 

Ania wstała bez słowa i chwyciła mnie za rękę kierując nas w stronę sypialni. Stanęła przed lustrem w sypialni i spojrzała na siebie. Po chwili powiedziała:

– Tak, teraz włóż mi go do buzi. 

Szybko spełniłem jej prośbę. Mój kutas znajdował się w jej ustach, a Ania zaczęła go ssać i lizać. Wszystko to było widoczne w lustrze. Oglądaliśmy siebie jak Ania bawi się moim fiutem. Po chwili złapała go w dłoń i zaczęła poruszać góra dół, góra dół. Mój kutas jeszcze bardziej zaczął rosnąć w jej dłoni w trakcie trzepania. Czułem, że za chwilę wybuchnę. Ania wtedy przestała i powiedziała:

– Teraz włóż mi go do cipki.

Szybko zrzuciła z siebie ubrania i wypięła tyłek w moją stronę.  Nie zastanawiałem się ani chwili. Wszedłem w nią od razu. Pieprzyłem ją szybko i bardzo głęboko, jednak wiedziałem, że nie wytrzymam długo. Po chwili spuściłem się do jej cipki.  Kiedy skończyłem Ania położyła się i spytała:

 – Jak było? 

– Super – odparłem. 

– To super.

Spojrzałem w dół na jej krocze, z którego wyciekała moja sperma, ale Ani to nie przeszkadzało. Położyliśmy się wspólnie na łóżku i przykryliśmy się kołdrą a ona wtuliła się w moje ramię. Ja zacząłem się zastanawiać czy to tylko przygoda czy szykuje się coś większego.